Siem Reap to jedyna słuszna miejscówka by ruszyć do zwiedzania tego po co przybywa tu 100% turystów. Angkor w sieci często mylnie opisywany jest jako Angkor Wat. Angkor Wat to miasto świątynia, ta najbardziej znana, ale nie jedyna. Wstyd przyznać, ale nawet my architekci jakoś o tym nie wiedzieliśmy, ale też nie przypominam sobie by na studiach coś o tym było,a co jak co historia to była moja mocna strona. Zerówki, pierwsze terminy i te sprawy. Oprócz Angkor Wat, który chyba każdy gdzieś tam już widział lub słyszał, że jest istnieje, jeszcze Angkor Thom ostatnia stolica imperium khmerskiego. Założona w VI wne. Wjeżdża się do niej przez dwie z czterech bram. W centralnej części stoją pozostałości po świątyni Bayon, w której były 54 wieże z twarzami bóstwa, którego imienia nie da się napisać, a co dopiero zapamiętać, jeśli nie jest się miłośnikiem lub znawcą buddyzmu. Cały obszar kompleksu Angkor to ponoć 400km2. Naliczyłam 35 zabytków (głównie świątyni) wliczanych w Angkor, ale możliwe, że coś przeoczyłam. Najbardziej oddalona jest świątynia Banteay Srei, ok 40 km Angor Wat.
Oprócz Angor Wat i Angkor Thom, dużą popularnością cieszy się Ta Prohm. Wyróżnia ją to,że jest jedną z niewielu świątyń, która jest udostępniona mniej więcej w takim stanie jak została odnaleziona, z drzewami i korzeniami wrośniętymi w mury. Mniej więcej bo jednak rozpoczęta jest rekonstrukcja. Miłośników gier lub kinomaniaków może ściągnąć fakt, że był tu kręcony film Lara Croft: Tomb Raider, którego fragmenty nawet były wyświetlane na tablecie, który stał koło mniszki, która nagabywała by co łaska, ale niemniej niż 3 dolce kupić u niej tasiemkę i błogosławieństwo na szczęście.